Jubileuszowy rok akademicki na UJ dobiegł końca, ale promocji dla jego władz być nie może

 

Jubileuszowy rok akademicki na UJ dobiegł końca,

ale promocji dla jego władz być nie może

 

Na inaugurację nowego roku akademickiego poprzedzającego 650 rocznicę powstania najstarszej polskiej uczelni przedłożyłem 10 pytań do władz Uniwersytetu Jagiellońskiego ( https://blogjw.wordpress.com/2013/09/27/10-pytan-do-wladz-uniwersytetu-jagiellonskiego/ ) ale niestety były one jak zwykle za trudne dla zarządzających uczelnią. Piszę, jak zwykle, gdyż pytań w przeciągu ostatniego 25 lecia wolności tak barwnie (w togach i gronostajach) obchodzonego przez UJ zadałem dziesiątki, ale władze z merytorycznymi na nie odpowiedziami nie potrafiły sobie poradzić.

m.in.

http://nfapat.wordpress.com/category/sprawa-jozefa-wieczorka/,

http://jubileusz650uj.wordpress.com/2014/03/25/w-oczekiwaniu-na-archiwum-przebiegudorobku-kongresu-kultury-akademickiej/,

https://blogjw.wordpress.com/2013/05/20/zapytania-w-imie-prawdy/

https://blogjw.wordpress.com/2013/08/02/czy-decydenci-akademiccy-to-niewlasciwi-adresaci-zapytan-w-imie-prawdy/

https://blogjw.wordpress.com/2014/01/07/pytania-bez-odpowiedzi-do-konca-roku-2013/

Jakby przykrywając ten wstydliwy stan rzeczy władze UJ organizowały i celebrowały kolejne jubileusze http://jubileusz650uj.wordpress.com/ w czym – jak widać w zaprzyjaźnionych mediach – realizują się lepiej,  niż w odpowiedziach na niewygodne pytania.

Taryfy ulgowej dla władz uczelni być nie może, bo to one winny być wzorem dla innych.

Brak zdolności do odpowiedzi na merytoryczne pytania może tylko skutkować brakiem promocji na następny rok akademicki.

Pozostaje jeszcze sesja poprawkowa. Każdy winien mieć szanse na poprawę, choć ja takiej szansy zostałem pozbawiony dożywotnio przez anonimową do dnia dzisiejszego zorganizowaną grupę przestępczą, ukrywaną przez władze uczelni cieszące się nieustającym zaufaniem etatowych beneficjentów patologicznego systemu akademickiego ( i nie tylko).

Kierując się chrześcijańskim miłosierdziem należy dać mimo wszystko czas władzom UJ na znalezienie odpowiedzi na obywatelskie pytania o prawdę, poszukiwanie której stanowi obowiązek (finansowany z kieszeni podatnika) wszystkich nauczycieli akademickich, a tych w togach i gronostajach w szczególności.

Jeśli jednak nadal nie będą w stanie – czy to z powodu słabości intelektualnej, czy moralnej – na nie odpowiedzieć, w trosce o los uczelni i polskich elit na uczelni formowanych, konieczne będzie wyznaczenie obywatelskiej drogi do ulżenia władzom UJ w wykonywaniu obowiązków, którym jak do tej pory nie są w stanie podołać.