Moje boje – Archiwum prasowe dysydenta akademickiego

Okładka

Józef Wieczorek – Archiwum prasowe dysydenta akademickiego

( w pdf) 

Zawartość

7-Wstęp do archiwum prasowego

9 – Milczenie owiec [Wprost]

11- Cała jaskrawość, czyli o metodach badań w KBN [Forum Akademickie]

16-Dajemy szansę? [Najwyższy Czas]

26-Udar mózgu [Wprost]

28- Katedra socjalizmu [Wprost]

30-Królowie nauki [Wprost]

32-NIK w szkołach wyższych – polemika [Rzeczpospolita]

41- System zamknięty i niereformowalny [Rzeczpospolita]

45-Reformy bez głowy [Życie]

62 -Polska moralność [Wprost]

64-Przydałaby się nowa Komisja Edukacji Narodowej [Rzeczpospolita]

67- Inna prawda o uczelniach [Obywatel]

85-Koniec z fikcją w nauce [Przegląd]

99 -Cui bono? –spojrzenie na finansowanie nauki [Obywatel]

111-Mobbing uczelniany [Obywatel]

126-Profesorowie i decydenci [Przegląd]

128 –Stary system w nowych szatach [Gazeta Polska]

137-REAKCJE:Ustawy pierwszej potrzeby [Rzeczpospolita]

140- W poszukiwaniu kompromisu [Rzeczpospolita]

143 – Patologiczna ustawa [Dziennik Polski]

146-O mobbingu inaczej [Rzeczpospolita]

149-Finanse i prawda [Dziennik Polski]

154- Stan wojenny przede wszystkim [Rzeczpospolita]

157- Prof. dr hab. dożywotni . Cezary Wójcik, Józef Wieczorek[Polityka]

167 -Magister na zamówienie [Rzeczpospolita, fragmenty]

170-Urodzaj na Akademickie Kodeksy Etyczne [Miesięcznik Społeczności Akademickiej – Uniwersytet Zielonogórski]

183- Petryfikacja czy zmiana systemu -Józef Wieczorek & Cezary Wójcik [Obywatel]

195 – Czy nowa ustawa o szkolnictwie wyższym da nam szanse na wyjście z czwartej ligi ? [Polityka, fragmenty]

202- Nomadyzm niemobilnych – Józef Wieczorek, Cezary Wójcik [Forum Akademickie]

215-Lustracja środowiska akademickiego ? [Opcja na prawo]

221-System Trojana, czyli druga strona nauki polskiej [Najwyższy Czas]

234-Czarna księga komunizmu (uniwersyteckiego) [Obywatel]

246-Mediator akademicki pilnie potrzebny – Józef Wieczorek, Joanna Szpiega [Rzeczpospolita]

252-Karta nie dla polskich naukowców [Rzeczpospolita]

257- Jakie uniwersytety? – polemika – Cezary Wójcik, Józef Wieczorek [Nauka]

264-Nauka i pieniądze [Tygodnik Powszechny]

267-Czy można się uchronić przed mobbingiem w pracy ? [ Zeszyty Karmelitańskie]

277-„Premier z naukowcami” [Rzeczpospolita]

279-Pozwólcie wracać polskim naukowcom [Rzeczpospolita]

281-Chodakiewicz kontra Gross [Rzeczpospolita]

283-Listy:”Polskie uniwersytety potrzebują reanimacji [Rzeczpospolita]

285-Czas skończyć z celebrą akademickich dworów [Rzeczpospolita]

284-Beton naukowy – polemika [Wprost]

295Co słychać starego? czyli o nauce polskiej 20 lat później [Opcja na prawo]

Mija piąty rok i nadal nie jest dobrze

Polskie Radio

Nie jest dobrze…

Polskie Radio, Jedynka, Sygnały Dnia 17.11.2004 06:46

Józef Wieczorek

Rozmawiała: Dorota Truszczak

Coraz częściej słyszymy, a to o plagiatach profesorów czy doktorów tuszowanych na ogół przez solidarne środowisko, a to o pracach dyplomowych kupowanych w Internecie, a to o profesorach wieloetatowcach – nierzadko fikcyjnych. Jednym słowem dobrze nie jest. Zauważyła to nawet senacka Komisja Nauki, Edukacji i Sportu Senatu RP, która po kontrolach NIK wydała oświadczenie na temat patologii w szkolnictwie wyższym, a także Konferencja Rektorów Szkół Akademickich, która wystosowała w tej sprawie osobny apel. Wielu jednak nadal mówi, że nie można uogólniać – są przecież dobre uczelnie, porządni ludzie. Nie można w to wątpić? – napisał w jednym ze swoich artykułów dr Józef Wieczorek inicjator powstałego właśnie Niezależnego Stowarzyszenia na Rzecz Nauki i Edukacji, które stawia sobie za cel „zbudowanie akademickiej normalności”. Jaka ona ma być? W krakowskim studiu Polskiego Radia dr Józef Wieczorek, w warszawskim Dorota Truszczak. 

Mierzy Pan akademicką etykę w kilometrach, podobnie jak mierzymy przebytą drogę jadąc samochodem, dlaczego? 

Józef Wieczorek: To raczej rektorzy rzekomo walczą z wieloetatowością, wprowadzili taki dziwny podział poziomu etycznego pracowników. Uważają, że ci, którzy pracują na jednym etacie w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim i jednocześnie wykładają na jakiejś innej uczelni konkurencyjnej w obrębie Krakowa nie są etyczni, a ci, którzy wykładają jednocześnie na drugim czy trzecim etacie na przykład w Kielcach czy w Warszawie etyczni są. To niewątpliwie jest hipokryzja. Uważam, że wieloetatowość w ogóle powinna być zakazana. W kraju mamy ogromne bezrobocie natomiast na uczelniach mamy wieloetatowość. Wygląda tak jakby pewne grupy etyczne tworzyły swoje kodeksy dla zabezpieczenia swoich interesów a nie dla dobra społecznego. Kiedyś było tak, że uniwersytet był określany jako korporacja nauczanych i nauczających, poszukujących razem prawdy. Obecnie uniwersytet to często jest korporacja kasujących kasę często za bubel edukacyjny i kasujących dyplomy bez wartości. 

Minister nauki profesor Michał Kleiber na antenie Programu Pierwszego jakiś czas temu zapowiadał dyskusję o etyce badań naukowych w Polsce, jakie postulaty zgłosi stowarzyszenie? 

J. W: Myśmy już przygotowywali list otwarty w sprawie patologii to było w maju. Tak samo procentowaliśmy swoje stanowisko w zakresie prawa o szkolnictwie wyższym, które jest w tej chwili dyskutowane i przygotowywane w Sejmie w tym prawie w ogóle się nie proponuje w zasadzie na większości uniwersytetów amerykańskich i wielu zachodnich instancji mediatora akademickiego. Skoro chcą likwidować patologie powinna być jakaś instancja, do której z czymś takim można by się zwracać. Mamy obecnie sprawę na przykład tajnych list przyjęć VIP-ów na prawo na Uniwersytecie Gdańskim mimo interwencji z Ministerstwa i Rzecznika Praw Obywatelskich nic do tej pory tutaj nie uzyskano. O wieloetatowości mówiliśmy to jest straszny grzech. Kwestia fikcyjności przede wszystkim na etaty. Jak są ustawiane przetargi w gospodarce to o tym się mówi natomiast w szkolnictwie wyższym w ogóle o tym się nie mówi, bo to jest normalność. Ta nienormalność jest normalnością niby mamy w tej chwili państwowa komisja akredytacyjna, która te pewne patologie ogranicza, ale z drugiej strony pozytywnie ocenia uczelnie, które wiadomo, że są patologiczne jakby była aprobata dla takiej patologii. Plagiaty to też zmora. Proszę zwrócić uwagę, kto u nas ujawnia plagiaty. Głównym, który opisuje plagiaty jest doktor siedzący i pracujący w Nowym Jorku czy nie jest to dziwne. Owszem mamy postulaty walki z plagiatami wykrywać przede wszystkim plagiaty studenckie za pomocą programu plagiat … 

I tak się dzieje. 

J. W: Ale profesor na wielu etatach nie ma czasu tych prac magisterskich czytać i pilotować co siłą rzeczy jest to wszystko fikcją, żeby zwalczać nieuczciwość studencką przede wszystkim trzeba zwalczać nieuczciwość profesorską. Wielu profesorów też plagiaty popełnia i na ogół nic się nie dzieje. 

Niektórzy mówią, że lekiem na całe zło w szkolnictwie wyższym byłyby płatne studia. 

J. W: Płatne studia przede wszystkim, bo obecnie to jest straszna hipokryzja. 

Dużo emocji w Pana głosie, czy nie są one wynikiem tego – jest pan doktorem nauk geologicznych – że musiał pan opuścić uczelnię, to nie jest taki rodzaj odreagowania za to zło, które panu wyrządzono? 

J. W: Nie głoszę obecnie takich radykalnych poglądów, dlatego, że zostałem usunięty tylko w sumie zostałem usunięty, bo głosiłem kiedyś radykalne, mało wygodne poglądy ujawniałem patologie i tak jest również obecnie, że w kodeksach etycznych mamy nakaz ujawniania patologii. Natomiast ci, którzy ujawniają patologie po prostu zostają usuwani z uczelni, mimo że byłem wysoko oceniany przez moich wychowanków główne oskarżenie to było negatywne oddziaływanie na młodzież. 

Nie wiem, co Pan robił. 

J. W: No właśnie ja też chciałbym wiedzieć, ja prosiłem władze żeby mi przedstawiono udokumentowano zarzuty bym mógł się bronić. Do dnia dzisiejszego takiego uzasadnienia nie otrzymałem i ja nie mogę wrócić na uczelnię. 

Czy nie sądzi pan, że ci, którzy słuchają pańskich słów pomyślą, że jest pan zwolennikiem powszechnego spisku, że wszyscy są źli a tylko ta grupa zrzeszona w niezależnym Stowarzyszeniu na Rzec Nauki i Edukacji to jest grupa osób licząca niespełna 50 osób, to są ludzie, którzy chcą zrobić rzeczywiście coś dobrego. 

J. W: Nie, w żadnym wypadku takich ludzi podobnie myślących a ponad to bardziej w sposób radykalny można spotkać w przestrzeni internetowej. 

Mówią o was dysydenci, rewolwerowcy tak? – a jak panowie sami siebie nazywają?  

J. W: My po prostu w sposób wyważony i staranny staramy się działać na rzecz gruntownych zmian systemu nauki edukacji w Polsce jesteśmy zwolennikami systemu anglosaskiego, który jednak jest najbardziej wydajny także nie są to jakieś działania wywrotowe chodzi nam o to tylko, by było u nas normalnie. 

Przed 20 laty – u schyłku PRL

Schyłek PRL dawał jakąś nadzieję na przyszłość, ale się okazało, że  po upadku PRL odwilż w sferze akademickiej bynajmniej nie nastąpiła. Beneficjenci PRL- tow.,  TW  ( i ich otoczenie) ,  trzymają się mocno i solidarnie.   Z  Solidarności pozostał tylko mit.

skanuj0064